Info
~~~~~~~~~
Więc tak... z przykrością to piszę, ale nowy rozdział pojawi się dopiero w lutym. Dlaczego? Ponieważ moja głupia wena zrobiła sobie urlop i jakoś nie chcę jej się wracać...
To na tyle. Zapraszam na dół ↓
Pytania do bohaterów i ich odpowiedzi
~~~~~~~~~~~~~~~
Pytania od MaryStealnight:
Do Fi:
Mary: Jak myślisz, jak skończy się historia z twoją rodziną?
Felicity: Szczerze mówiąc to nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Mam nadzieję,że odnajdę siostrę i moje dwie rodziny się ze sobą zaprzyjaźnią. To by było ciekawe... wyobrażasz sobie Charlie i Destiny razem na zakupach albo siedzące razem w barze i rozprawiające o chłopakach?
Mary: Chciałabyś poznać Golden Trio?
Fi: Jasne! To moje największe marzenie odkąd skończyłam czytać ostatnie słowa Kamienia Filozoficznego. Wtedy jeszcze byłam zwykłą dziewczyną, a teraz...
Może Lily będzie taka miła i kiedyś przedstawi mi swoją rodzinę.
~~~~
Do Darcy:
Mary: Ty chodzisz z Jamesem, prawda? Jak wam się układa?
Darcy: James jest naprawdę słodki, ale wkurza mnie to, że cały czas gada o tym głupim motocyklu Syriusza Blacka... Raz na randce pochyliłam się żeby go pocałować , a ten bezczelnie mnie odepchnął i rzucił coś w stylu "Nie teraz, myślę". On nigdy nie myśli! Więc się go zapytałam o czym... domyśl się odpowiedzi. A tak poza Syriuszem i motocyklem to dobrze nam się układa.
Jest bardzo... jakby to ująć... "ciekawie".
~~~~
Do Scorpiusa:
Mary: Czy ty zdajesz sobie sprawę, że Lily ma dopiero jedenaście lat! Oczywiście bardzo cię lubię i wolę Scoly niż Scorose, ale wiesz o co mi chodzi...
Scorpius: Tak zdaję sobie z tego sprawę dlatego wolę żeby nasi rodzice o niczym nie wiedzieli. Poza tym nigdy nie było powiedziane,że między nami doszło do czegoś więcej. Na razie jesteśmy na etapie tylko i wyłącznie rozmawiania. Za parę lat się weźmiemy za bardziej... fizyczne rzeczy. (Oczywiście chodzi mi o całowanie. Bardzo proszę,bez skojarzeń.)
Scoly? Brzmi fajnie. Zaraz powiem Lily, żeby od dziś tak do nas mówili. Scorose? Że co... że niby ja i Rose? Rose Weasley? NASZA Rose? No to trzeba być chorym na umyśle...
~~~~
Do Albusa:
Mary: Cieszysz się, że jednak nie jesteś w Slytherinie?
Ps. Lubię Cię! Nie szukasz dziewczyny xDD
Al: Jasne, że się cieszę! W Slytherinie jedynym porządnym osobnikiem jest Scorpius...
Wiesz... też cię bardzo lubię (pomińmy fakt, że cię właściwie nie znam), ale ja mam już dziewczynę. No wiesz ja kocham tylko Alicję. Tak wiem, że ma tylko 11 lat. Więc bez urazy...
~~~~
Do Alicji:
Mary: Jak to jest. Uczy cię tata, a w skrzydle szpitalnym pracuje twoja mama.
Ps. Wiesz, shippuje Nune, ale nie obraź się. Chciałam tylko, żebyś wiedziała ;P
Alicja: Że tak powiem... czuję się osaczona. Gdzie nie spojrzę, tam mama... odwracam się, korytarzem idzie tata. Spaceruje po błoniach, w szklarni widzę tatę. Kiedyś w końcu wykończę się przez nich nerwowo. A tak to nie narzekam. Mama czasami powie tacie żeby mi podciągnął oceny i on jej oczywiście słucha.
Nie, nie obrażę się.
~~~~
Do Hugo:
Mary: Jak to jest być synem Rona i Hermiony. Wiesz, kocham Romione <3
Hugo: Jak? Fenomenalnie! Najlepsi rodzice jacy mogą istnieć na jakimkolwiek świecie!
Rose potwierdzi. Przez takich rodziców masz zniżki w każdym sklepie, jesteś rozpoznawalny... a przede wszystkim po prostu są kochani.
~~~~
Do Molly:
Mary: Lubisz Lucy?
Molly: Ujdzie. Mogłabym mieć lepszą siostrę, ale z drugiej strony bez niej byłoby nudno.
