wtorek, 28 lipca 2015

Prolog

      Ludzie bywają wredni. W tych czasach nawet czyjeś hobby staje się pretekstem do śmiechu, nie mówiąc już o wyglądzie. Tutaj nie liczy się charakter, tutaj ważne jest to żeby "być na topie". Inność jest jak choroba, nieuleczalna choroba. Taa... nie ma to jak ocenianie książki po okładce. Ja oczywiście książke najpierw muszę przeczytać żeby ją ocenić ale co na to inni? Teraz pozostają tylko nadzieja i wyobraźnia. Nikt już nawet nie pamięta o czymś takim jak marzenia. Jednak ja nadal mam marzenia. I to wiele... może trzeba zacząć je realizować?
Witajcie w XXI wieku. A tak w ogóle mam na imię Felicity, a to jest moje życie...

3 komentarze:

  1. Dość intersujący prolog, szczególnie w zestawieniu z tematyką. Bo kto powiedział, że czarodzieje są inni niż mugole? Że nie dyskryminują innych nie tylko z powodu ich krwi, ale też wyglądu lub zainteresowań?
    http://nocturne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący prolog, taki... inny. Nie mam tak szczerze pojęcia o czym to będzie, bo nie spojlerowałam sobie, ale zaczyna się ciekawie.
    jily-historia-ich-zycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, skarbie! Było by cudnie, gdyby nie błędy... Nie załamuj się, bo jest dobrze, a nawet bardzo dobrze! Błędy szybko można poprawić ;) A jak widzę to dopiero zaczynasz, więc spokojnie!
    To tak:
    Interpunkcja, kochanie! Przed ,,żeby" i ,,ale" stawiamy przecinek :D
    I ,,książkę". Wywaliłabym też to drugie ,,tutaj", bo to niepotrzebne powtórzenie :3
    Wiesz... Mogłabym ci słodzić, że wszystko jest idealnie tylko po to, żebyś odwiedziła mojego bloga, ale... od własnych czytelników oczekuję szczerości i uważam, że tylko tacy czytelnicy są coś warci.
    Lecę czytać dalej! Pozdrawiam i dużo weny!

    OdpowiedzUsuń